środa, 24 października 2012

Wróciłam... znowu!

Witam wszystkich mniej lub bardziej stęsknionych i tych którzy o mnie kompletnie już zapomnieli też.

Nawet nie wiem jak się tłumaczyć bo dla mojego okropnego zachowania nie ma żadnej wymówki. Bo przecież nie ja jedna nie mam czasu, przeprowadzam się do nowego miasta i zaczynam studia. Niektórzy jakoś to łączą z codziennym życiem ale ja niestety jestem człowiekiem strasznie strasznym i nie umiem tego zorganizować. Więc kiedy wygospodaruje chwilkę czasu, czytam książkę i na nic więcej mi już go nie starcza.

Tak więc z twarzą płonącą rumieńcem wstydu, wracam do was po kolejnej (ale chyba najdłużej) nieobecności. Z mocnym postanowiłem (który to już raz?) by prowadzić oba moje blogi na bieżąco. Mam nadzieje że tym razem wytrwam. Przez te miesiące ogromnie się za wami stęskniłam.

A więc może co u mnie, bo wiele się zmieniło.

Tak więc poszłam na studia!

Tak, tak. Z ta okropną maturą mnie gdzieś przyjęli. I nawet tak gdzie chciałam (no dobra weterynaria ani japonistyka to nie jest ale na to dostać się nie miałam szans więc wybrałam coś mniej ambitnego, ale równie przeze mnie lubianego). Plan była taki że jak mnie nie zechcą w Warszawie to wbijam się do łodzi, ewentualnie jak i tam mnie nie wpuszczą to podbiję Siedlce. Jednak mimo pierwszego niepowodzenia w końcu dali mi miejsce w stolicy. I tak stałam się studentką Informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Cieszę się z tego bardzo (bo i studia ciekawe i co najważniejsze w miarę daleko od domu).
Ogólnie jestem już w pełni samodzielna i bardzo mnie to cieszy. Z Agnieszka i Marcinem wynajęłam mieszkanie. Nie jest może cudownie, ale źle też nie (akurat nie jestem w złym humorze więc nie wyjdzie ze mnie wewnętrzna jędza :D). O studiach i o moich odczuciach z nimi związanych w następnych postach.

W międzyczasie obchodziłam też 19 urodziny. Zażyczyłam sobie "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a" i chodziłam w kółko i obwieszczałam to światu, jednak po przeczytaniu kilku niepochlebnych recenzji odechciało mi się tej lektury. Niestety zanim zdążyłam odwołać moje słowa nadeszły urodziny i zupełnie nie spodziewana przemiła niespodzianka.
Był to akurat poniedziałek i wracałam z weekendu spędzonego w domu. Oczywiście jak to ja, musiałam zapakować torbę tak że ledwo mogłam ją podnieść (no ale musiałam jakoś przewieść moje książki, a przynajmniej ich część, a pozostałe rzeczy?). Zanim wdrapałam się z nią na plecach na czwarte piętro (niestety budowniczy n lat temu nie wpadli na pomysł że na samej górze mieszkać będzie książkoholiczka targająca 50 książek na raz) byłam spocona jak koń po westernie i ledwo co otworzyłam drzwi. A tam... dwuosobowy chór śpiewający (i fałszujący :P) "Sto lat!" z tortem i prezentem w ręce. Gdybym była bardziej uczuciowa pewnie bym się popłakała, ale tak tylko stałam zdyszana (no wiecie te schody). Jednak bardzo doceniam ten gest, uważam że był uroczy i przepraszam Kochani że okazałam się niewdzięczna i nakrzyczałam na was za tą paprykę.

To coś na torcie to nie są orzeszki tylko płatki śniadaniowe...
Chyba na teraz to tyle. Nowa recenzja na którą wena mam nadzieje mnie najdzie pojawi się w najbliższym czasie (cokolwiek to będzie oznaczać :D).



A tak poza tym to wybiera się na Targi Książki do Krakowa? Bedę tam w sobotę. Nie wiem jak to przeżyję po całej nocy bez snu, ale jakoś sobie poradzę. Dostałam zaproszenie od LubimyCzytać więc nawet dla samego faktu by się nie zmarnowało pojadę.
Znów kupie masę książek które przeczytam dopiero za rok...

4 komentarze:

  1. Będziesz na Targach???? Ależ zazdroszczę!! :D
    Witam po przerwie i czekam na nowe wpisy.
    PS: Pilnuj ciacha, bo mam na nie wielką chrapkę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tort już dawno skonsumowany. Urodziny miałam we wrzesniu :D.

      Usuń
  2. Fonin, ja będę na targach xD To widzimy się tam, no nie??? :D

    No i gratuluję studiów, wybrałaś bardzo dobry kierunek, ot co ;) Z resztą pogadamy o tym, jak się spotkamy ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne. Nie wiem gdzie i kiedy, ale może jakoś cie znajdę. 11-12 będę w trzeciej sali na spotkaniu "Blogerzy książkowi - przyszłość krytyki literackiej?".

      Usuń